Od paru dni zauważyłem, że Juanita nocą bardzo chętnie opuszcza swoją kryjówkę by do rana spać poza nią... Jest coś nowego bo dotychczas sypiała w zasadzie tylko w swoim domku, który tylko opuszczała w celu dokonania rekonesansu... skorzystania z wodopoju... czy zrobienia pewnej rzeczy, która śmierdzi i którą muszę potem sprzątać.... Ale jak napisałem ostatnio całymi nocami sypia u podstawy konara wspierającego półkę skalną... Dla mnie jest to zastanawiające... Muszę dokładnie przemyśleć czy nie jest to spowodowane zbyt niską temperaturą czy po prostu lubi spać na mchu... Bo jeżeli tylko lubi miękkość puszystego dywanu to dobrze ale jeżeli jest jej za zimno... Coś będzie trzeba z tym zrobić... Chociaż ...
Piątek, sierpnia 21. 2009
KIEDY NOC NADCHODZI
...tak prawdę mówiąc to jeżeli mój Lampropeltis mexicana mexicana ma ochotę się wygrzać to zwykle rozkłada się na półce zaraz pod żarówką... A półka skalna jest specjalnie przygotowana dla Juanity żeby mogła czerpać jak najwięcej ciepła... Oprócz tego, że jest ogrzewana od góry żarówką to dodatkowo przebiega tam kabel grzewczy... Dodatkowo półka jest wyścielona trocinami kokosowymi. Wiem, że na pewno są dla mojej wężycy wygodne bo ona lubi na nich spać... Goła półka skalna jej nie urządza więc stąd ten pomysł na kokosową pościel...Nieraz kiedy Juanita ma ochotę się podgrzać wchodzi na konar umieszczony na poziomie lampy grzewczej gdzie miłe ciepełko wnika w je ciało...
Tak więc czemu ona ostatnio sypia pod konarem? Nie wiem ale jeszcze jeden pomysł kiełkuje w mojej głowie... Jako, że kolor łusek Juanity ostatnimi dniami trochę się przyciemnił, a spryskuję wodą właśnie poduchę z mchu to może Juanita tam szuka wilgoci... Może to już jej się marzy kolejne linienie? Kto ją tam wie? Od ostatniego zrzucenia wylinki minęły dopiero dwa tygodnie... Dwa posiłki dopiero spożyła... To wylinka raczej nie powinna jeszcze przychodzić... Nie, raczej na to bym nie stawiał... Może po prostu ma takie widzimisię... Dzisiaj nawet wieczorem kiedy ją wpuściłem do terrarium po spacerku na rękach też się ułożyła u podnóża konarka... Może jest bardziej śmiała i woli mieć wgląd na sytuację w pokoju? Właściwie dzisiaj to całkiem sporo chodziła po terrarium raz siedziała wśród liści na konarach... trochę poleżała na swoim domku... jakiś czas też wylegiwała się we wnęce pod półką skalną... Ale na wieczór poszła na mech gdzie się zawinęła i tak sobie teraz tam leży... Śpi i nie zwraca uwagi na to co się wokoło dzieje...