Na początek chciałem zwrócić uwagę na różnicę jaką widać na zdjęciach obok... Na pierwszym zdjęciu mój Lancetogłów meksykański dwudziestego piątego czerwca dwa tysiące dziewiątego roku... Drugie zdjęcie to Juanita wczoraj... Prawda? Widać różnicę... Kiedyś była to taka maleńka sznurówka, a teraz wąż pełną gębą... Już jest dosyć duża ale mam taką cichą nadzieję, że jeszcze urośnie bo widziałem węże z jej podgatunku i były jeszcze większe i masywniejsze... Ale jak Juanita więcej nie urośnie to nic złego... I tak jest najpiękniejszym wężem na Świecie... Tylko teraz ma małe problemy aklimatyzacyjne... Co prawda po przenosinach jadła już i niby to powinno być takim jakby dowodem, że jest już u siebie ale...
Niedziela, kwietnia 4. 2010
ADAPTACJA WĘŻA
Komentarze
Wyświetl komentarze jako
(Płasko | Wątki)
Dodaj komentarz