Jeżeli ktoś śledzi postępy rozwojowe mojej Juanity to zauważył, że od początku procesu zrzucania skóry upłynęło sporo czasu. Jak trafnie zauważyła główna pani herpetolog Wężowego Zakątka (hi hi moja żona), że ostatnie "problemy" z jedzeniem są na pewno wynikiem przygotowywania się mojego węża do wylinki i żebym się nie martwił. Oczywiście z dnia na dzień ciało mojego Lampropeltisa mexicana mexicana wyraźnie nabierało cech typowych dla wylinki...
Ciąg dalszy "LANCETOGŁÓW MEKSYKAŃSKI - KOLEJNA WYLINKA" »Czwartek, maja 14. 2009
LANCETOGŁÓW MEKSYKAŃSKI - KOLEJNA WYLINKA
Zamieścił mkey
w Lampropeltis mexicana mexicana, Wylinka węża
o
22:47
| Brak komentarzy
| Brak Śladów
(Strona 1 z 1, łącznie 1 wpisów)