Środa, sierpnia 18. 2010
WĄŻ UDAJE DUSICIELA
Troszkę dzisiaj sprzątałem w terrarium u Juanity... W międzyczasie moja wężyca biegała po mnie. To po ręce to po szyi... Śmiałem się, że to taki mały dusiciel bo owinęła mi się wokoło szyi... ale ona jest taka malutka, że choćby chciała to by mi krzywdy nie zrobiła... Za to widok jest wspaniały - taki wężowy naszyjnik... Po sprzątaniu wpuściłem Juanitę do terrarium i podałem uprzednio przygotowaną kolację bo widziałem, że mój Lancetogłów meksykański chętnie coś by skonsumował.. Niestety tak się złożyło, że tylko jedną mysz masto miałem więc możliwe, że mój wąż ma jakiś taki niedosyt... Chociaż za posiłek się wzięła bez szczególnego zapału i możliwe, że na razie jej ta jedna mysz wystarczy... Oczywiście nie na długo... Po zjedzeniu kolacji Juanita poszła na półeczkę spać... Ostatnio zawsze tak robi po kolacji... Śpi tam jakieś dwie trzy godziny, a potem się chowa do kryjówki...
Zamieścił mkey
w Karmienie węża, Lampropeltis mexicana mexicana, Lancetogłów meksykański, Wąż, Zachowania węża
o
21:30
| Brak komentarzy
| Brak Śladów
SZALEŃSTWA PANNY... JUANITY
Dzisiaj myślałem, że moja Juanita rozniesie całe terrarium. Pod wieczór zaczęła biegać... skakać... latać... Tak właśnie latać też bo parę razy spadła z górnej szyny szyb przesuwnych... Cały czas próbowała też odsunąć szyby... Totalnie jej odbiło... Wreszcie wziąłem ją na zewnątrz. Akurat miałem pościelone łóżko więc ją puściłem na kołdrę. Chodziła po całym łóżku. Od czasu do czasu zaszywała się pod kołdrą, czasem wychodziła by poobserwować z krawędzi łóżka co się w pokoju dzieje. Nawet próbowała parę razy pójść w stronę psa... Oczywiści nie pozwoliłem jej... Po jakiejś godzinie si e wreszcie wybiegała więc spryskałem jej terrarium i ją wpuściłem. Teraz sobie leży mnie obserwuje jak piszę ciekawostki o niej...
Zamieścił mkey
w Lampropeltis mexicana mexicana, Lancetogłów meksykański, Wąż, Zachowania węża
o
00:11
| Brak komentarzy
| Brak Śladów
(Strona 1 z 1, łącznie 2 wpisów)