Dzisiaj Juanita zjadła bardzo dużą mysz masto. Potem podałem jej jeszcze jedną ale po próbie wciągnięcia po chwili jednak zrezygnowała. Chciałem żeby zjadła jak najwięcej bo wyjeżdżam i przez ponad tydzień może nie mieć okazji jeść. Właściwie to po dzisiejszej kolacji bez problemów wytrzyma do mojego przyjazdu... Ale i tak się będę martwił...
Poniedziałek, lipca 5. 2010
ROZSTANIA
Komentarze
Wyświetl komentarze jako
(Płasko | Wątki)
Dodaj komentarz