Dawno o Juanicie nie pisałem bo... Urlop i takie tam różne... Ostatnio była karmiona w środę po moim powrocie z naszego przepięknego Beskidu Śląskiego i Żywieckiego. Przed samym karmieniem jeszcze czyściłem całe terrarium. Wymieniłem korę... Wygotowałem mech... Dołożyłem trochę nowego... Teraz Juanita właśnie spaceruje i się domaga jedzonka ale karmić będę ją dopiero jutro...
Czwartek, lipca 22. 2010
DAWNO NIEPISANE
Komentarze
Wyświetl komentarze jako
(Płasko | Wątki)
Dodaj komentarz