Juanita ostatnio zaszyła się w swojej kryjówce i nie ma zamiaru jej przez najbliższy czas opuszczać. Powód tego jest prosty... Po raz olejny przygotowuje się do wylinki... Zastanawiam się czy nie za często ale wydaje mi się, że jest w dobrej kondycji... Co prawda je rzadko ale przybiera na wadze więc raczej nie mam się chyba czym martwić... Poza kontrolą wilgotności kryjówki nie pozostaje mi na razie nic do roboty więc parę dni temu wpadłem na pomysł, żeby skonstruować taki pamiątkowy kalendarz na rok 2011 z Juanitą... Wrzuciłem tam parę zdjęć mojego Lancetogłowa meksykańskiego i pomyślałem, że może ktoś będzie chciał sobie go ściągnąć i wydrukować... Trochę nad nim siedziałem... I moją pracę w formacie pdf można ściągnąć za pomocą poniższego linka (Uwaga plik ma 42MB):
Aha klikając na zdjęcie powyżej można obejrzeć wszystkie 12 miesięcy...
Miło by było gdyby ktoś wyraził swoją opinię o moim dziele...