Dotychczas wszystkie wylinki Juanita przechodziła wręcz jak z przewodnika o procesie linienia węży... Aż do teraz... Tak jak zawsze ciągle przebywała w wylinkowym domku gdzie chłonęła wilgoć to teraz większość czasu spędza w swoim głównym domku. Naprawdę zachodzę w głowę o co jej chodzi... Ostatnie dwa domki wylinkowe faktycznie nie przypadły jej do gustu... Przez to Juanita właściwie starała się jak mogła by tam nie wchodzić... Przyczyn tego może być kilka i wydaje mi się, że to właśnie o to chodzi...
Piątek, września 11. 2009
NIETYPOWE LINIENIE
Komentarze
Wyświetl komentarze jako
(Płasko | Wątki)
Nie miałbym tyle cierpliwości....
#1
piokar
o
2009-09-13 15:32
(Odpowiedz)
To jest jak narkotyk
#2
mkey
o
2009-09-14 15:03
(Odpowiedz)
Dodaj komentarz