Dzisiaj, a raczej wczoraj bo nowy dzień się zaczął... A więc wczoraj wieczorkiem Juanita była jak zwykle na spacerze, właściwie to raczej chodziła po moich rękach... Trochę też po kanapie... W sumie to jakieś pół godziny biegała po mnie... Od czasu do czasu wylegiwała się na moim brzuchu... Typowy spacer Juanity, który odbywa przed karmieniem... No, a potem zjadła w rekordowym tempie dorosła mysz no i co zrobiła? Nic co by było tajemnicą... Po prostu jak zwykle poszła spać... Jeszcze wcześniej przed jedzeniem i spacerem Juanita podziwiała nowe kamyki, które jej ostatnio umieściłem w terrarium... Chyba przypadły jej do gustu bo jakiś czas właśnie na nich leżała... Chyba jej temperatura pasowała bo sa one umieszczone nad kablem grzewczym i dosyć mocno się nagrzewają... No oczywiście nie tak by mogły poparzyć moją Juanitę ale wyraźnie czuć, że są ciepłe...
No właśnie przy okazji... zastanawiam się jak regulować temperaturę z podziałem na cykl dobowy... Jak na razie to cały czas Juanita ma w terrarium 27,4°C co chyba jej odpowiada... Ale w miarę jak powoli dorasta należało by jej stworzyć nowy harmonogram ogrzewania... Cały czas myślę i myślę i chyba będę musiał sam zrobić termoregulator z podziałem na temperaturę dzienną i nocną... Jeszcze trzeba by to gruntownie przemyśleć... Ale czego się nie robi dla węża?
Sobota, sierpnia 15. 2009
CZAS KARMIENIA
Komentarze
Wyświetl komentarze jako
(Płasko | Wątki)
Dodaj komentarz